
Ślimak1 min czytania
Mówią, że to życie stawia przed nami największe wyzwania… Jednak w moim przypadku, największe wyzwania stawiam moja siostrzenica…
Dorobek moich wyzwań już jest.
Była już wiewiórka, chociaż tu to akurat moja siostra ;-), biedronka, Rainbow Dash, a teraz przyszła pora na ślimaka…
Na moje próby protestu padło tylko „A biedronkę uszyłaś”… Cóż, pozostało mi tylko zasiąść do komputera i zabrać się za poszukiwanie wykroju. Założenie było takie, że ma on być najprostszy jak się tylko da.
Trochę to trwało, ale udało mi się znaleźć tutorial wraz z wykrojem, w którym ślimak składa się tylko z dwóch elementów, kadłubka i skorupy. Uznałam, że jest on w zakresie moich możliwości i tak powstało ON.
Śluzik
Przyozdobiony kokardką w kolorze kadłubka
Małe czarne oczka obserwują co się dzieje dookoła.
Najtrudniejszym etapem było wypchanie końcówki muszli, ale udało się i wyszła nawet fajna spiralka 😉
Ponieważ Śluzik był częścią urodzinowego prezentu nie mogło zabraknąć zdjęcia z jubilatką.
Po czym dumnie zawisł obok królika, którego kiedyś sobie uszyłam, ale został porwany 😉
Ślimak został uszyty z bawełny i wypchany kulką silikonową. A jeśli też byście chcieli sobie uszyć takiego zwierzaka, to link do tutorialu znajduje się TU.
U mnie mówi się „Ślimak, ślimak pokaż rogi dam Ci sera na pierogi”. A jak u Was?

