Bałwanek nr 81 min czytania
To już przedostatnia odsłona bałwankowej zabawy z Igiełką u Sylwii 🙂
Oznacza to tyle, że za tydzień zobaczycie co z tych wszystkich śniegowych stworków powstanie 🙂
Póki co, pora pokazać ósmego śniegowego Pana, który chyba najbardziej jest wyraźny zarówno w wersji z konturami jak i bez i od razu wiadomo co ze sobą niesie.
Zresztą sami zobaczcie. Tutaj bez konturów.
Po dodaniu konturów.
Patrząc na gotowego stwierdzam, że przydałyby mu się jeszcze narty, ale to co jest za oknem mało ma wspólnego z zimą i śniegiem, więc musiałby na nich jeździć po zielonej trawie 😀
Fajny bałwanek 🙂 racja, po czym tu jeździć, za to na kijkach może się wesprzeć nie tylko chodząc po śniegu 🙂 pozdrawiam ciepło 🙂
Dokładnie 🙂
Super wyszedł:) Narty by się przydały:) Albo chociaż rolki:)
Patrząc za okno to u mnie narty wodne 🙂