Dla Marysi1 min czytania
Kolejne znalezisko to preznet dla córki znajomych z okazji jej urodzin. Były to czasy gdy Mysia-Marysia była zafascynowana baletem. A tak przy okazji to ciekawe, czy nadal ta fascynacja jest żywa…??? Jak to dostała to miała 5 lat (chyba:-))…
Skleroza nie boli, ale postępuje… 🙂
Pierwsza na różowo
Druga na zielono
Miala chyba zaledwie 4 lata. Nadal jej pasja jest taniec czego wyrazdala na slubie swojego kuzyna-chrzestnego obtancowujac wszystkich meszczyzn na sali.
Pomimo to wybrala szkole muzyczna (nie baletowa) do ktorej zaczela uczeszczac w tym roku.
…artystyczne obrazki nadal wisza nad jej lózkiem !