Porządki czas zacząć1 min czytania
Tak zaczęłam przeglądać to co zgromadziłam w swoich zasobach. Może nie jest to jakaś imponująca kolekcja, ale znalazłam coś o czym zapomniałam, a mianowicie haft krzyżykowy… 🙂
Jakimś tam artystą nie jestem, ale myślę, że kompletne beztalencie to też nie. Wcześniej wymieniałam czym chciałabym się dzielić, ale zapomniałam o hafcie. Jak się teraz nad tym zastanawiam, to w sumie duża część moich dzieł nie została nigdy uwieczniona na zdjęciach niestety… Nie wykluczam jednak powrotu do krzyżyków. A poniżej to co mi się zachowało i udało mi się to odkopać w czeluściach komputerowego bajzlu, bałaganu, nieporządku, czy jak kto chce sobie to nazywać 🙂
To dostała ode mnie koleżanka gdy urodziła się jej córeczka 🙂 Anita, pamiętasz??
Subskrybuj
0 komentarzy
najstarszy