
Szał kominów2 min czytania
W tym sezonie zimowym prym wiodą u mnie kominy. Od jesieni powstało ich już całkiem sporo, bo jeśli dobrze policzyłam aż 8. Tak obfitego w kominy sezony jeszcze nie miałam. Przeważnie zdarzały się ze dwa trzy, a tym razem aż tyle 😉
Nie będę robić osobnego wpisu o każdym z nich, tym bardziej, że wszystkie powstały tym samym ściegiem, a różni jest tylko włóczka. Wszystkie też były robione w rzędach, a nie w okrążeniach i na końcu łączone za pomocą szydełka.
Tegoroczny ścieg na kominy u mnie to:
1 rząd: prawe, lewe, prawe, lewe, prawe, lewe i tak do końca rzędu.
2 rząd: prawe
Te dwa rzędy powtarzam aż do uzyskania odpowiedniej długości.
Pierwsze dwa powstały dla sióstr i są w ich ulubionych kolorach, a do zdjęć wykorzystałam moją ulubioną modelkę. Dla jednej różowy,
a dla drugiej, fioletowy.
Oba te komin powstały z włóczki Alize Burcum, 210 m/100 g na drutach 4.5 mm. W obu przypadkach zużyłam prawie 2 motki.
Odcienie fioletu to kolor 2167, a różu – 2164.
Kolejny komin był dla mnie dużym zaskoczeniem, bo motki wyglądały tak sobie i nic nie wskazywało, że efekt końcowy będzie tak super.
Powstał on z włóczki Merino Gold od Madame Tricote Paris, 100 g/ 400 m. Włóczka to 30% merino, 70% akryl. Druty 4.5 mm. Z racji cienkiej włóczki robiony był z podwójnej nitki i zużyłam na niego prawie dwa motki.
Ostatni komin, który chcę Wam dzisiaj pokazać jest mój osobisty. Nowa kurtka na ten sezon zobowiązuje, a że nie miałam nic co by pasowało do koloru musztardowego, to musiałam poczynić nowe 😉
Wzór taki sam jak w powyższych udziergach. Włóczka Creative Big Moment od Rico Design. 200 g/ 480 m. Druty 6.5 mm. Motek jest naprawdę przeogromny, a na swój komin zużyłam jego ok. połowę.
Został mi do pokazania jeszcze jeden komin, ale o nim będzie osobny wpis 😉


Fajne!!! Szczególnie te dla dziewczynek mi się podobają 🙂
Dziękuję. Wszystkie są robione tym samym wzorem, a jaką różnice robi kolor 🙂
Piekne kominy!-) Fascynuja mnie druty i szydelko. Na co dzien haftuje i probuje szydelka, ktore jest dla mnie marzeniem. Pozdr.
Dziękuję 🙂 Widziałam Twoje próby, nie długo też będziesz machać aż miło. A Twoje hafty są piękne 🙂
Jejku, sporo tego wyszło. Chyba najbardziej podoba mi się fioletowy, bo kolory bardzo moje 😀
Zima długa, to i trochę ich się nazbierało.
Wszystkie fajne 😉
Dzięki 🙂
Dla każdego coś dobrego, bo i te dziecięce, i te dorosłe otulacze wyglądają przepięknie 🙂 Pozdrawiam.
Dziękuję 🙂 Kolory sprawiają, że jednak każdy jest trochę inny chociaż niby taki sam 😉
Asiu, raz próbowałam zrobić komin dla siostry, wyszedł za ciasny. Potem już nie robiłam. Naprawdę piękne wersje kolorystyczne zrobiłaś – komin z przedostatni z beżem i niebieskim podoba mi się najbardziej 😀 super prace. Przesyłam pozdrowienia <3 😀
Dziękuję 🙂 Jeśli kiedyś zechcesz ponownie spróbować zrobić komin to najłatwiej będzie taki łączony. Robisz szalik i jak jest odpowiednia długość zamykasz w okrąg. Takim nie powinnaś udusić siostry 😉 Pozdrawiam