Szydełko

Rozwijam się… :-)1 min czytania

W sumie to wychodzi, że mam miękkie serducho i jak ktoś poprosi to zrobię 🙂

Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale przynajmniej mam możliwość udoskonalania i rozwijania swoich umiejętności, zdolności, czy co tam posiadam 🙂

Tym razem na tapetę poszła czapeczka dla córki koleżanki. Mama wybrała włóczkę i kolor, a ciotka zabrała się do roboty i oto co z tego wyszło:

To co wyszło zostało również docenione przez właścicielkę nowej czapeczki. Od razu po wręczeniu, sznureczek został rozwiązany i wsadzony do buzi. Mogę z całą dumą uznać, że czapa została zaakceptowana przez Olę.

A tak prezentuje się dumna właścicielka w swoim nowym nabytku 🙂

0 0 głosów
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Rene
11 lat temu

Matko jedyna 😀 Ja chcę taką dla siebie 😀 Ślij wzór 😀

1
0
Dołącz do dyskusjix