Redy2 min czytania
Też tak czasami macie, że jak coś zobaczycie to musicie mieć zaraz, natychmiast, już teraz? U mnie tak było, jak zobaczyłam wzór na pewien sweter. Jestem wielką fanką wzorów Anke. Uwielbiam ich prostotę i to coś co mają w sobie. Gdzieś tam chomikuję jej wzoru z zamiarem wydziergania ich kiedyś…
…w sumie słowo „kiedyś” to ostatnio moje ulubione 😀 Jednak jak zobaczyłam Redy, to wiedziałam, że chcę teraz, zaraz, natychmiast. To co mnie w nim urzekło to kolor, piękny, głęboki pomarańcz i drapowany dekolt. Zaczęły się przeszukiwania czeluści Internetu w celu znalezienia dokładnie takiego samego koloru gdzieś na naszej polskiej ziemi. Jednak to nie takie proste. Każdy był nie taki, a chęć posiadania swetra nie mijała. Zaczęłam więc przeglądać pochomikowane zapasy.
Piekąc dwie pieczenie na jednym ogniu, zużywając trochę zapasów i spełniając zachciankę, mam swój Redy. Nie powiem, żeby było łatwo, ponieważ wybrana przeze mnie włóczka była bardzo cienka w porównaniu do oryginału i musiałam przeliczać oczka. Nie wiem jak to zrobiłam, ale udało mi się i to co mi wyszło pasuje na mnie 😉 A jak wygląda?
Tył też ładnie się układa
Fajnym elementem ozdobnym jest tzw. fałszywy szew, który znajduje się wzdłuż boków oraz na spodzie rękawa. Ciężko było go uchwycić aparatem, ale myślę, że trochę mi się to udało.
No i jeszcze mój ulubiony dekolt. Bardzo go lubię i mam go w kilku dresówkowych sukienkach. Nie, nie uszyłam ich sobie tylko kupiłam 😉
Trochę danych technicznych:
Wzór: ANKESTRiCK
Włóczka: Lana Gatto Perlata d’Australia, 100% wełna merino, motek 50 g/233 m, kolor 13516 Vinaccia, zużycie 6 motków.
Druty: KP 2,5 mm
Na tę chwilę powstaje kolejny Redy, który będzie prezentem, więc na jego prezentację musicie poczekać, a w tak zwanym międzyczasie znalazłam mój idealny pomarańcz, więc będzie kolejna, trzecia już wersja 😉
Na koniec coś dla ludzi o mocnych nerwach 😉
Super jest?Kochana,ostatnie zdjecie wzbudza jedynie pozytywne emocje,takze bez przesadyzmu?Twoj Redy jest doprawdy zacnym udziergiem i juz nie moge sie doczekac tej wersji pomaranczowej?
Dzięki Bu :-* Najpierw wersja malinowa musi zostać obfotografowana, potem przyjdzie czas na pomarańczową 🙂
Na tak cienkich drutach dziergają tylko niezwykle cierpliwe osoby 🙂
Czasami zdarza mi się znaleźć trochę cierpliwości 🙂
Ależ super Cię zobaczyć 😀 Tylko uśmiechu brak 😉 Sweterek genialny, w pięknym kolorze, Idealny. Pozdrawiam cieplutko :*
A bo nie planowałam twarzowego zdjęcia wrzucać, ale zmieniłam zdanie 🙂 Nawet nie zdążyłam make upa zrobić 😉
Piękny, ten pomarańczowy też wymiata….
On jest robiony od dołu czy od góry?
Dziękuję 🙂 Robiony jest od góry. Od dołu jeszcze nie opanowałam 😉
Świetny ten dekolt – tez wielbię takie.
Nie rozumiem ino do czego mi te mocne nerwy mają się przydać 🙂
A, bo postanowiłam rzucić spojrzeniem ze zdjęcia 😉 Nie przepadam za pozowaniem do zdjęć i twierdzę, że nie mam do tego daru. Zdecydowanie bardziej wolę jak to robią moje siostrzenice 😉
Ooo cześć Asiu ? miło cię widzieć,
sweterek cudoooo,
szacun za talent, i za cierpliwość ????
Dziękuję :-* Postanowiłam Was trochę postraszyć 😉
Asiu, super leży sweterek 🙂 świetna robota. 😀
Dziękuję Joasiu :-*
No Asiu, jestem pod wrażeniem. I kolorek piękny i sam sweterek super 🙂
Dziękuję Moniko, też mi się ten kolor strasznie podoba 🙂
Świetna praca 😀 gratulacje wytrwałości w wykonaniu ale także w szukaniu tak nietypowego koloru 🙂 pięknie wyszedł <3 ten dekolt też jest moim ulubionym 🙂
Czasami sama się zastanawiam skąd u mnie te pokłady cierpliwości… 😉 Patrząc, że nie umiem w jedną robótkę, to dziwne 😉
Sweterek jest piękny i wspaniale w nim wyglądasz 🙂
Spełnienia marzeń w Nowym 2019 Roku!
Dziękuję 🙂 Tobie również wszystkiego dobrego w Nowym Roku 🙂