Robótka na mundial2 min czytania

Nie tak to miało wyglądać… kiedy pod koniec maja przeczytałam u Agi, Intensywnie Kreatywnej, post o robótce na mundial już wiedziałam co to będzie. Szybka decyzja co do kolorów i dwa dni później włóczka była już u mnie…

Snułam plany o tym jak będę dziergać i kibicować… I co? I wszystko diabli wzięli, bo cały projekt machnęłam szybciej niż nasi gościli na mundialu… Osobną kwestią pozostaje czas jaki potrzebowałam na pochowanie nitek, ale w międzyczasie mogłam już dziergać coś nowego 😉

Sama jestem w ciężkim szoku, że machnęłam sukienkę w trochę ponad tydzień… Główną inspiracją był dla mnie wzór DROPS’a.

Kocham paski, więc nie mogło być inaczej 😉 Początkowo miała być identyczna, ale z powodu braku wszystkich kolorów postanowiłam zrobić swoją wersję. Jako materiał na nią wybrałam bawełnę Paris, a głównym kolorem stał się petrol, który miał być przerywany innymi kolorami. To pod niego dobrałam pozostałe trzy. Wykorzystałam również schemat pasków, który był we wzorze. Jedyna różnica między moją wersją a oryginałem, to brak rozcięć w dolnej części sukienki. Ja robiłam do końca na okrągło.

A teraz możecie podziwiać moją cudną kieckę

Górna część

Spódnica

Nawet pokusiłam się o zdjęcia na ludziu 😉 Przód.

Tył sukienki

Na całość zużyłam ok. 650 g włóczki DROPS Paris. W przeliczeniu na motki, to 7,5 motka w kolorze petrol i po ok. 1,5 motka w kolorach wybranych na paski. Całość robiłam na drutach 4.0 mm. 

W sumie to dobrze, że praca szła mi z takim zaangażowaniem, bo nie miałam czasu na rozdrabnianie się nad poziomem gry naszej kadry… Jedno stwierdzenie które nasuwa mi się na koniec, to to, że osiągamy sukcesy w innych grach zespołowych (siatkówka) czy generalnie innych dyscyplinach (żużel, lekka atletyka), a naszym sportem narodowym jest piłka nożna…