
Pinkie Pie1 min czytania
Czy jest tu ktoś, kto nie zna kucyków Ponny? Moja młodsza siostrzenica jest ich wielką fanką. Nie znam ich wszystkich, ona tak, ale przeglądając komodę wpadła mi w ręce włóczka, która od razu przywiodła konkretne skojarzenie… Pinkie Pie… Chyba jedyny kucyk, którego kojarzę, a nie, jeszcze jest Rainbow Dash 😀
Jak tylko na nią trafiłam od razu wiedziałam co i dla kogo z niej będzie. Przy okazji postanowiłam wszystko zapisać, tak żeby móc stworzyć z tego wzór. Nigdy nie wiadomo kiedy będę musiała zrobić coś podobnego w innym kolorze czy rozmiarze.
Fason sweterka jest bardzo prosty i w sumie pasuje zarówno dla dziewczynki, jak i dla chłopca. Oczywiście chłopięca wersja niekoniecznie w różu 😉
A tak prezentuje się moja, jak najbardziej różowa wersja sweterka.
Małe zbliżenie na kawałek reglanu
I ściągacz na rękawie
Element ozdobny, co by było wiadomo jak ubrać, niestety nie jest to Pinkie Pie, ale też różowy.
Niestety nie mam zdjęć na modelce, bo nie była w nastroju do współpracy, bo ona już przecież ma jeden sweter i więcej nie potrzebuje… 😀
Coś humorzaste są obecne piękności, a w szczególności te niespełna 4-letnie 😉
Włóczka to Himalaya Mercan Batik, druty KP 3 mm. Na cały sweterek zużyłam 2 motki (1 motek, 100 g/260 m).
Wzór jest w trakcie pisania się i jak tylko będzie opublikowany, to Was o tym poinformuję 🙂


Przeuroczy sweterek <3
Dziękuję 🙂
Śliczny sweterek.:)
Dziękuję 🙂
Pamiętam kucyki Ponny, jak ja je lubiłam za dzieciaka. 🙂 Bardzo ładny, przeuroczy sweterek. 🙂 Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Dziękuję 🙂
Bajka znana i nawet lubiana 😉 Ten różowy (nieco zwariowany kucyk) zawsze poprawia mi humor swoim ADHD haha
Sweterek bajeczny, bardzo dziewczęcy, a jednocześnie nie cukierkowy.
Włóczka i Twoje zdolne rączki stworzyły niepowtarzalny efekt 🙂
No to już teraz wiem po kim moja siostrzenica taka szalona 😉 Wpływ kucyka 😉 Dziękuję bardzo Moniko za miłe słowa 🙂
Ale śliczności! 😀 Znam kucyki ponny, również dziwną przeróbkę z czeluści internetów (tzw. „kuce z bronxu”). W sweterku podoba mi się bogactwo różowych odcieni. Czy róż, czy nie róż – i tak sama chętnie bym założyła! 🙂
Ha ha, nie znam tej wersji kuców, ale lecę poszukać z czym to się je 😉 A w różowym każdemu do twarzy, bez względu na wiek 😉