
Czerwona, prosta chusta1 min czytania
Coś czerwonego powinno znaleźć się w każdej szafie. Może nie każdemu pasuje czerwień w wersji ubraniowej, ale czerwone dodatki pasują zawsze i wszędzie. Dodadzą elegancji i szyku w każdej stylizacji.
Czerwona torebka, pasek, apaszka czy szal, a może chusta? Tym razem mój wybór padł na tę ostatni element z tej puli. Jeszcze podczas pięknej pogody powstała czerwona chusta w prezencie dla koleżanki. Włóczka to strasznie cienka nitka, z moich zapasów, więc przerabiałam równocześnie z dwóch motków. Nie wiem jaki jest jej skład, bo nie miała banderoli.
Wzór najprostszy z prostych, tak, żeby podkreślić piękny kolor. Na prawej stronie prawe oczka, z rządkiem narzutów co jakiś czas, na lewej lewe i żeberkowy „kręgosłup” 😉
Zdjęcie całości w pięknych okolicznościach ogrodu. A kto dobrze się przyjrzy, to dostrzec może mistrza drugiego planu 😀
Końcowe wymiary po zblokowaniu to 180 cm w najszerszym miejscu i ok. 90 cm wzdłuż „kręgosłupa”.
Kto z Was lubi czerwony kolor? A może macie inne, bez których nie wyobrażacie sobie szafy? Chętnie się dowiem 😉


Mam kiepski wzrok, ale chyba jakaś psina załapała się na zdjęcie 🙂 Kolor czerwony uwielbiam!!!! Chusta cudna 🙂
Nie tak źle z Twoim wzrokiem 🙂 Zauważyłam go dopiero jak obrabiałam zdjęcie, podczas robienia jakoś nie rzucił mi się w oko 😉