Muchomory2 min czytania
Skoro w zeszłym roku najwięcej zrobiłam skarpetek, to na pierwszy ogień do prezentacji pójdą Muchomory. Nieskromnie dodam, że to moja zeszłoroczna duma 😉
Żakardem zachwycam się od dłuższego czasu. Miałam nawet kilka prób zaczęcia, ale to co wcześniej powstawało raczej nie nadawało się do pokazania, a tym bardziej do noszenia… Większość moich podejść do tego typu dzianin kończyła się tym, że o ile na początku jakoś szło, to im dalej, tym robótka była mniejsza i ciaśniejsza.
Gdy zobaczyłam Magic Toadstool Socks od Stone Knits stwierdziłam, że muszę, bo inaczej się uduszę. Przemilczę ilość rozpoczynania, prucia i ponownego rozpoczynania zanim osiągnęłam zadowalający mnie efekt. Najważniejsze, że powstały, że cieszą oko i grzeją stopy.
W tym miejscu powinnam kopnąć w tyłek mój perfekcjonizm, ale wiem, że to nic nie da 😉 Pewnie mogłam zaczynać od czegoś prostszego w stylu komina czy czapki, ale ja jak to ja porwałam się od razu na skarpetki. Co się będę rozmieniać na drobne 😉
Magic Toadstool Socks vel Muchomory
Czyż one nie są urocze?
I jeszcze małe zbliżenie na grzybki
Mam nadzieję, ze mogą stanąć w szranki porównawcze z tymi prawdziwymi 😉
Dane techniczne:
Włóczka – Drops Nord, 45% Alpaka, 30% Poliamid, 25% Wełna. Motek 50g/170m. Zużyłam niecałe dwa motki koloru zielonego (10 – Trawa Cytrynowa) i trochę czerwonego (14). Biały z zapasów.
Druty – 2.25 mm
Wzór – Magic Toadstool Socks od Stone Knits.
Jeśli kochacie skarpetki zajrzyjcie do sklepu Stone Knits na Ravelry. Znajdziecie tam masę różnych wzorów. W sumie, to chyba co byście nie pomyślały, to ona ma skarpetki z tym motywem 😉
Super skarpetki Asiu. Muchomory na zielonym tle wyglądają jakby rosły w trawie. Pozdrawiam serdecznie.
Są obłędne!!!! Podziwiam za wytrwałość, bo efekt woow. Pozdrawiam Asiu bardzo serdecznie.
Dużo czasu i prucia potrzebowały, żeby osiągnąć zadowalający efekt, ale było warto 😉