
Mech1 min czytania
Jakoś tak wyszło, że ostatni nadmiar wolnych dni na tyle mnie rozleniwił, że nawet wena pisarska mnie olała i ciężko było mi wejść na stronę, nie mówiąc już o tym, żeby coś napisać, bo na brak rzeczy do pokazania jakoś nie mogę narzekać ?
Jak tylko wyjęłam z paczki włóczkę zakupioną na maminy Redy, już wiedziałam, że sobie też muszę z niej coś wydziergać. A ponieważ wiosna nie może się zdecydować czy mamy nosić sandały, kozaki czy kalosze, to na wszelki wypadek wydziergałam sobie sweter 😉
Decyzja co do koloru zapadła szybko. Wiadomo, że nie wezmę tego samego, który wybrałam mamie, żeby nie było, że się równo wystroimy ? Moje uwagę przykuł Mech. Stąd też nazwa mojego swetra.
Jest to w całości moja wariacja, która gdzieś tam błąkała mi się po głowie od jakiegoś czasu. Zwyklak, z niezbyt luźnym korpusem i do tego proste, dość szerokie rękawy.
Na ile one mi się sprawdzą zobaczymy jak przyjdzie sezon na grzewcze swetry. Jeśli uznam, że mi przeszkadzają, to zawsze mogę je spruć i poprawić. Łatwiej to niż cały sweter ?
Na cały sweter zużyłam niecałe 6 motków Air Dropsa, kolor 12 – zielony mech. Skład to 65% Alpaka, 28% Poliamid, 7% Wełna, a jeden motek 50 g to ok.150 m. Druty 4.0 mm.
Mam nadzieję, że teraz z publikacją będzie już z górki i cały pisarski leń sobie poszedł 😉
A już niedługo szykuję niespodziankę dla wszystkich tych, którzy chcieliby stać się posiadaczami unikatowych rzeczy, ale boją się o nie zapytać ?


Super mech ? dobrze, że wena pisarska wróciła, czekam na następne wpisy i na… niespodziankę ?
Też się cieszę na jej powrót, bo na prawdę już mnie to męczyło, a jest co pokazywać 😉
Piekny sweter-) chcialabym umiec takie robic-)
Dziękuję 🙂 Widziałam, że z pierwszym już działasz, więc kolejne to kwestia czasu, trzymam kciuki 🙂
Niezmiennie zachwycam się umiejętnościami zrobienia sobie swetra. Mech wyszedł świetny. Podziwiam Asiu 🙂
Dziękuję Moniko 🙂 Szydełkiem już wymiatasz, teraz pora na druty 😉
Nie lenimy się! Publikujemy! 🙂 a sweterek świetny i fajny kolorek ^^
Nie lenimy się, projekty powstają w tempie błyskawicznym, ale pisać się nie chce 😉 Potrzebuję redaktora 😉
Piękna zieleń.
A co do weny… z moją też w kratkę… raz jest a raz znika i wrócić nie chce 😉
Mam nadzieję, że niedługo wróci do nas obu 🙂
Fajny sweterek, mam taki podobny w kolorze wrzisiwym 🙂
W takim razie nic tylko czekać na zimę 😉