Po moich przygodach z koralikami w rozmiarze 1,5 mm postanowiłam „zabawić” się trochę większymi i zobaczyć co z tego wyjdzie 🙂
A oto co mi z tego wyszło 🙂
Na czerwono
Na niebiesko, raz
Na niebiesko, dwa
Na liliowo-fioletowo
Teraz muszę pomyśleć nad kolejnymi formami, które możny by stworzyć 🙂
Fajne 🙂 Ale nie ogarnę chyba 😀
Wbrew pozorom szybciej i łatwiej się je robi niż tradycyjne sznury 🙂
No nie wiem nie wiem 😀
Prace są fantastyczne! Podziwiam! Dla mnie praca z koralikami to czarna magia, i wcale nie mam nadziei, że kiedyś tę umiejętność opanuję.