Byle do wiosny1 min czytania
Za oknem szaleje deszcz i wiatr… Tak się pytam czasem, gdzie ta zima??? W końcu przecież luty jest, a tu bardziej wiosennie niż zimowo… 🙂
Postanowiłam poszukać jakichś wiosennych oznak w moich zbiorach. Nie są one zbyt okazałe z racji mojej sklerozy do robienia im fotek, ale jednak udało mi się coś znaleźć 🙂
Jest to biedroniasta zakładka do książki, zrobiona dla koleżanki córki 🙂
I wiecie co, w sumie dawno nie haftowałam, a jak tak przeglądam to co tu wrzuciłam, to naszła mnie ochota na wydzierganie sobie czegoś. Ostatnio oglądałam „Dach nad Gwiazdami”. Byli w domu Kasi Klich i w łazience miała powieszone takie fajne obrazki w hafcie krzyżykowym zrobione na wesoło. Dwie damy siedzące w wannach pełnych piany… Muszę coś podobnego poszukać albo w podobnym stylu do kuchni sobie haftnę.
A co!!! W końcu będę miała w domu coś co sama sobie zrobiłam… 🙂
Łooo 😀 To ja też lecę robić zdjęcie swoim krzyżykom 😀