
Zwyklak1 min czytania
Jesień już coraz bardziej dobija się do drzwi. Ostatni tydzień to była już typowa plucha. Zimno, mokro, do domu daleko 😉
Jednak zmobilizowało mnie to na tyle, że szybko wszyłam rękawy robionego swetra i tym sposobem mojej Połowie nie straszna ani jesień, a zima to już w ogóle może przychodzić jak chce. No może niech poczeka z tydzień, bo muszę swój otulacz skończyć 😉
Pierwszy raz postanowiłam się zmierzyć z czymś naprawdę dużym (196 cm wzrostu to jest kawał chłopa). Lubię prostotę, więc taki zwyklak okazał się idealnym wyzywaniem. Po raz pierwszy robiłam też coś wspólnie z Intensywnie Kreatywną. Cały proces tworzenia swetra jest nagrany i można go robić ze wzoru bądź korzystając z filmowych instrukcji Agi.
Sweter powstał z włóczki DROPS Nepal. Zużyłam na niego prawie 16 motków, bo z ostatniego została mi może 1/4. Włóczka ta jest połączeniem wełny 65% i alpaki 35%, trochę szorstka, ale za to mega ciepła. Sweter robiłam na drutach 5.0, ściągacze na drutach 4.0.
A tak prezentuje się w całości na modelu i właścicielu zarazem 😉
Myślę, że wersji podłogowej też dużo nie brakuje 😉
Cały sweter wykończony jest ściągaczami. Na rękawach,
pod szyją taki mini golfik,
dół swetra.
Jestem z siebie bardzo dumna i zadowolona, a największym uznaniem jest fakt, że Połówka poprosiła o kolejny sweter 🙂
Dla chcących zrobić taki lub podobny sweter zamieszczam link do pierwszej części zwyklaka. Każda kolejna też jest dostępna na stronie Agi.


Uwielbiam okres jesienno-zimowy właśnie za swetry <3
Ja do tego dodam jeszcze koce 😉
Super ❤️ Podziwiam cierpliwość, której mnie – mimo że umiem w druty 😉 – brakuje.
Dziękuję 🙂 Tułów był najcięższy, bo w pewnym momencie nie było widać, żeby przybierał 😉
Wygląda pięknie, sama bym chętnie taki włożyła 😀
Zapewniam, że jest mega ciepły 🙂
Bardzo lubię szarości <3
Są uniwersalne 🙂
Super sweter 🙂 ja zawsze gubiłam oczka 🙂
Dziękuję 🙂 Też mi się to czasem zdarza i przeważnie kończy pruciem 🙂
Zwyklaki najlepsze, świetny wyszedł!
Dziękuję 🙂
Zwyklaczki są najfajniejsze 🙂 🙂 🙂
Też tak uważam 🙂 Czas na jakiś dla mnie 🙂