Wspomnienie1 min czytania
Ponieważ na tę chwilę dziergam coś większego, a mniejsze rzeczy z doskoku, to postanowiłam poszperać w moich zasobach tudzież pokazać coś co zrobiłam kiedyś, a jeszcze się nie chwaliłam 🙂
Tym sposobem doszperałam się do mojego pierwszego haftowanego obrazu (chyba) 🙂
Koleżanka z pracy dostała portret swojego kiciorka, którego niestety już nie ma wśród łowiących myszy, ale została jej pamiątka mojego autorstwa 🙂
😀