Kuchenna ściereczka1 min czytania

W ramach testowania wzorów Moniki miałam okazję sprawdzić jeden z kuchennych motywów. Pomimo swej prostoty odpowiednio zagospodarowany potrafi zdziałać cuda 🙂

Testując wzór, za każdym razem, staram się go wykorzystać w niebanalny sposób. Lubię użytkowe wykorzystanie wzorów, a nie tylko, żeby wisiały na ścianie. Tak jest i tym razem, bo naczynia wylądowały na kuchennej ściereczce.

Największym wyzwaniem w tym całym projekcie okazało się znalezienie odpowiedniej ściereczki. Nie mówię tu o wymiarze czy kolorze (przyznaję, że liczyłam na czerwoną, która by mi do kuchni pasowała idealnie), ale rozmieszczenie kraciastego wzoru tak, żeby haft ładnie się wpasowywał. W sklepach jest ogrom ściereczek, to fakt, ale większość ma albo bardzo drobniutką kratkę (brak miejsca na haft) albo jej rozłożenie uniemożliwia równe rozmieszczenie haftu. Nie myślałam, że tak banalna rzecz jak kupno zwykłej ściereczki okaże się dla mnie aż takim wyzwaniem 😉

Dość gadania, czas na oglądanie. Tak ściereczka prezentuje się w całości.

Jej poszczególne elementy. Filiżanka

Czajniczek

Miseczka

Muffinka?

Sztućce

Pomimo stawiania drobnych krzyżyków wyszywało się bardzo przyjemnie. Pierwszy raz robiłam tak malutkie krzyżyki. Mam nadzieję, że jednak gdzieś, kiedyś uda mi się dostać czerwone ściereczki i również ozdobić je w ten sposób. Ta jest na razie jedyna i będzie otulać świeżo pieczone chlebki 🙂

Tak się zastanawiam, czy wpisuje się to w marcowy temat Akcji Kreatywna Zima – w kolorze? Może nie jest to duże dzieło, ale jak najbardziej w kolorze 🙂 Tak więc zgłaszam ją na wyzwanie u Agi:-)