
Sopelki1 min czytania
Jestem z nich dumna 🙂 Nawet bardzo, bardzo 🙂
Trochę czasu zajęło mi rozszyfrowanie schematu, ale potem to już bułka z masłem… Przynajmniej tak mi się wydawało… Wychodzi na to, że każdy kolczyk wychodzi mi dopiero za drugim lub trzecim razem… Zawsze coś pokręcę pod koniec plecenia, chociaż wydaje mi się, że tym razem będzie już dobrze… 🙂
Jest to moja pierwsza para takich kolczyków, ale jestem z nich bardzo dumna, a wzór jest tak wdzięczny, że pasuje również jako zawieszka naszyjnika 🙂
I jeszcze się trochę pochwalę. Te jadą do Stanów Zjednoczonych 🙂 Normalnie pęknę chyba z dumy 😛


Subskrybuj
0 komentarzy
najstarszy