Czapkowo1 min czytania
Moja koleżanka znów mnie zachwyciła 🙂
Na jej dzieło tym razem załapała się jej córeczka. Chwilę trwały negocjacje co do ilości i miejsca położenia kwiatka/kwiatków, ale jak widać dziewczyny doszły do porozumienia. Mała zgodziła się na jednego kwiatka zamiast czterech, ale w miejscu przez siebie wskazanym 🙂 Czy to na pewno jest to wskazane miejsce? Kto wie… 😛
A oto jak wygląda czapeczka i nie tylko… 🙂
Subskrybuj
0 komentarzy
najstarszy