
Kwiecista poduszka1 min czytania
Za oknami ciągle bardziej jesień niż zima…
Ciężko patrzeć na takie szarobure krajobrazy za oknami, więc postanowiłam wprowadzić trochę kolorów. Najlepiej jakby było ich jak najwięcej, a połączone razem dawały niesamowity efekt końcowy.
Tym sposobem powstała kolejna poszewka na poduszkę. Trochę wiosenna, trochę tęczowa, a przede wszystkim w przypominającą trochę kwiat 🙂 Mam nadzieję, że udało mi się uzyskać taki efekt.
Na początku było tak…
…potem trochę się pojawiło…
…by na końcu dać taki efekt… Tutaj przód, jeszcze bez wypełnienia w środku, zapięcie na guziki.
Tył
A tu już z wypełnieniem w środku, niestety nie dysponowałam okrągłą poduszką, żeby włożyć do środka, więc posiłkując się kwadratową przepraszam za kanciasty kształt owalu 😉
Ujęcie lekko boczne 😉
No i oczywiście zadek 😉

