
Manchester United – koc1 min czytania
Dla niewtajemniczonych tytułowy Manchester United to angielski klub piłkarski.
Swoją przygodę z dzierganiem zaczynałam od szydełka. Myślałam wtedy, że tylko ono się liczy. Jak ktoś pytał o druty, to zawsze mówiłam, że mnie nie interesują. Z czasem to się zmieniło i teraz większość rzeczy powstaje właśnie na drutach. Jednak lubię wracać do szydełka.
Lubię wracać, bo nim można pięknie malować. Można stworzyć dowolny obrazek, który da się zamknąć w kwadracikach. Jeśli sięgam po szydełko to wtedy wchodzi technika c2c (corner to corner).
Wygląda na to, że największy projekt w tym roku mam już za sobą. Jestem z niego mega dumna. Cały miesiąc dziergania, 3 dni chowania nitek, ale efekt końcowy jest tego wart po stokroć.
Czerwone diabły
To właśnie przydomek klubu Manchester United, którzy w swoim herbie mają właśnie czerwonego diabła.
Całkowity wymiar koca to ok. 120 cm x 120 cm
Na zbliżeniach można zobaczyć jak fajnie układają się słupki w metodzie c2c i jak przytulnie to wygląda.
Dane techniczne:
Włóczka – Gazzal Baby Cotton – 50% bawełna, 50% pliakryl, motek 50 g/165 m.
Szydełko – 3.0 mm
Wybrane przeze mnie kolory to czerwony (3439), którego zużyłam 14 motków, żółty (3417) – 6 motków i czarny (3433) – 3 motki.
Technikę c2c uwielbiam za możliwość stworzenia za pomocą szydełka dowolnego wzoru, który da się rozrysować na kwadraciki 🙂 A Wy dziergacie tą metodą? Lubicie ją?
Tak się teraz zastanawiam, czy rozrysować to jako wzór czy nie. Co myślicie?


O klękajcie narody!!! Asiu toż to mistrzostwo świata ten koc. Nie znam tej techniki szydełkowania i nawet na zbliżeniach wygląda skomplikowanie. CZADOWY!!!
Buziaki posyłam.
Dziękuję 🙂 Powiem Ci, że to jest bardzo proste 🙂 Same słupki, a na YT jest masa tutoriali.
Ty to potrafisz cuda wyczarować. Piękny ten ko, choć fanką piłki nie jestem to jestem zachwycona :). Stworzenie dowolnego wzoru, który da się rozrysować na kwadracy brzmi kusząco ale na razie szydełko to dla mnie czarna magia, nie próbowałam 🙂
A taki tam skromny kocyk zrobiłam na prezent 🙂 Musisz spróbować szydełka, obstawiam, że przepadniesz 😉
Bomba! Niesamowity udzierg. Technikę znam ale nic nią nie zrobiłam, jak dotąd. Choć…. ostatnio się przyglądam takim wzorom. Gratuluję pomysłu!
Ściaskam 🙂
Dziękuję 🙂 To moja ulubiona technika. Ostatnio zauważyłam, że jeśli już sięgam po szydełko, to właśnie po to, żeby coś machnąć w tej technice 🙂