
Bransoletka z różą1 min czytania
Koraliki długo już na mnie łypały z kąta oskarżycielskim wzorkiem 😉 Jakiś czas temu postanowiłam się z nimi przeprosić…
Z pomocą przyszedł mi wzór, który już kiedyś wykorzystałam. Z tą różnicą, że tym razem zamiast koralików w kolorze srebra użyłam w kolorze szampańskim, Toho round permanent finish – galvanize aluminium. Pozostałe to kolory to, Toho round opaque-lustered white i Toho round opaque jet. Wszystkie w rozmiarze 15/0.
A oto co wyszło z mojego plecenia 😉
Zapięcie jest magnetyczne w kolorze srebrnym. Tu też ładnie widać kolor szampański 😉
Małe zbliżenie na różę
Muszę przyznać, że już zapomniałam jaką frajdę dają koraliki. Muszę coś pomyśleć i pokombinować z nich jeszcze 🙂


Bransoletka jest przepiękna.
Dziękuję bardzo 🙂
Podziwiam! Choć sama szydełkuję, to bałabym spróbować tej metody. Na pewno sporo pracy i wysiłku bransoletka kosztowała, ale warto było, bo efekt jest wspaniały 🙂
Dziękuję bardzo, wbrew pozorom nie jest to trudna technika 🙂
Ślicznie ci wyszło 🙂
Dziękuję 🙂
Cudowna :*
Wzór jest świetny a kolory pięknie dobrane. Bardzo mi się podoba 🙂
Dziękuję bardzo :-*
Piękna 🙂
Dziękuję 🙂
Bardzo ładny wzór. Ja bym nie miała cierpliwości żeby stworzyć takie cudeńko.
Dziękuję 🙂 Moje początki, to też nie była oaza spokoju… 😉
Śliczna! Włożyłaś w nią bardzo dużo pracy, podziwiam 🙂
Dziękuję 🙂 Wbrew pozorom, takie zajęcie nieźle relaksuje 🙂
śliczna
Dziękuję 🙂
Moje też leżą odłogiem… Bawełna górą 🙂
A ja powoli do nich wracam 🙂