
Imprint Summer Top2 min czytania
Imprint Summer Top, czyli letni top z „nadrukowanym” wzorem, który tak mi się spodobał, że postanowiłam zgłosić się do testów, które ogłosiła Aneta, znana na Instagramie jako Knitting Adventures.
Do tej pory jeśli zgłaszałam się do testów, to wybierałam skarpetki lub chusty. Projekty w miarę proste i szybko powstające. Na swetry się nie rzucałam, bo u mnie mocy urzędowej muszą zawsze nabrać rękawy, więc takie rzeczy lubię dziergać w swoim tempie 😉 Jednak top nie ma rękawów, a ja akurat nie miałam żadnych pilnych projektów, więc postanowiłam spróbować swoich sił w takim teście.
Co mi z tego wyszło możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach. Imprint Summer Top w mojej wersji.
Prawda, że te zygzaki są boskie? Ja jestem w nich zakochana.
Jakby ktoś się zastanawiał jak robi się taki top, to po zrobieniu górnego i ściągacza, który jest równocześnie ramiączkami wyglądało to tak, jakby ogromny naszyjnik 😉
Zdjęcie z telefonu, więc nie do końca oddaje właściwy kolor włóczki. Zresztą gołym okiem widać różnicę między wymemłaną robótka podczas pracy a gotowym, zblokowanym topem 😉
Zatem jeszcze kilka zdjęć idealnie zblokowanej dzianiny. Dekolt.
Rozcięcie na boku
I na koniec zbliżenie na piękny wzór zygzaków.
Mój włóczkowy wybór w przypadku tej robótki padł na włóczkę bambusową, a jak wiadomo bambus to bambus i żyje swoim własnym życiem, więc po kilku noszeniach wiem, że muszę go lekko skrócić. Myślę, że o wysokość sciągacza wystarczy.
Dane techniczne:
Włóczka – Alize Bamboo Fine, 100% bambus, 100g/440m, kolor 357, ceglasty, wygrzebany z zapasów. Zużyłam 2,5 motka.
Druty – 2,5 mm
Wzór – Imprint Summer Top, autorstwa Anety Szydlak-Bleyer, dostępny na Ravelry.
Na koniec mała niespodzianka, bo pierwszy raz zdarzyło mi się, że miałam włóczki na styk… Przeważnie zostaje mi motek jak nie więcej po skończonym projekcie, bo zawsze kupuję na wszelki wypadek… 😀
Jeśli jesteście ciekawi jak wygląda 1g włóczki w porównaniu z motkiem 50g, to właśnie tak wygląda… 🙂
A Wam zdarza się kupować na zapas, czy zawsze na styk?


Piękny top. Ja się uczę na drutach-) A na włóczkach się nie znam i kupuje, ci akurat mi się spodoba. Pozdrawiam
Dziękuję 🙂 Myślę, że masz dobre podejście do wyboru włóczek. Najważniejsze, to, żeby podobała się Tobie czy osobie, dla której dana rzecz jest robiona. Trzymam kciuki za dalsza naukę 🙂
Śliczny <3 Pięknie Ci wyszły te zygzaczki :).
Ja to raczej kupuję materiały i zawsze na tyle żeby mi jeszcze dużo zostało ale to wiadomo przydaje się. Motków też trochę mam na różne dodatki 🙂
Bo to zawsze tak jest, że nie jest się pewnym czy wystarczy, więc się bierze na zapas 😉