Otul Jesień – odsłona pierwsza1 min czytania
W projekcie wspólnego dziergania swetra na jesienne chłody wystartowałam i ja… 😉 Oczywiście z poślizgiem, ale to u mnie norma, że ja chętnie coś i z kimś, tylko zawsze na szarym końcu ruszam z tym 😉
Zabawa o wdzięcznej nazwie „Otul jesień” polega na robieniu swetra z tego samego wzoru, a co komu wyjdzie ostatecznie, to się okaże…
Pomysłodawczyniami tego wyzwania są Izzy i Julia, a wybrany przez nie schemat tak bardzo przypadł mi do gustu, że postanowiłam się przyłączyć.
Teoretycznie dzisiaj powinna być już druga odsłona moich postępów, bo umownie 1 i 15 każdego miesiąca chwalimy się naszym swetrem, no ale ja to ja i u mnie będzie pierwsza 😉
Wcześniejsze obrazki nie nadają się do publikacji, bo to sterty poprutej włóczki, bo to za luźno, to za ciasno, a to za wielkie, że trzy razy się tym owinę…
Do swojego swetra postanowiłam wykorzystać włóczkę Shetland w kolorze czekolady z granatowymi refleksami. Jest to mieszanka wełny i akrylu, bo ja nie lubię jak się mnie gryzie 🙂
W końcu po ciężkich kliku dniach prucia i robienia i znów prucia udało mi się stworzyć kawałek czegoś z czego jestem zadowolona. Bo chęć dążenia do perfekcji, to mój inny problem 😛
Mam nadzieję, że kolejnym razem będę mogła pochwalić się większą ilością swetra 🙂
Super! Tak jak już wcześniej mówiłam – nie jest ważne jak dużo na danym etapie 🙂 A Ty miałaś dodatkowo utrudnione zadanie, bo musiałaś dostosowywać wzór do włóczki, która swoją drogą ma bardzo ciekawy kolorek 🙂
Teraz już z górki 🙂
Trzymam kciuki żeby już prucia nie było! 🙂
Też mam nadzieję, że teraz będzie z górki 🙂 A kolorek wybrałam „neutralny”, po inspekcji kolorystycznej szafy, żeby wszystkie kolory pasowały 🙂
Zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam i zapraszam do siebie po garść inspiracji: http://wharmonii.blogspot.com/ Pozdrawiam cieplutko 🙂
Mam nadzieję, że taki będzie 🙂 Pozdrawiam słonecznie 🙂
Bardzo fajny kolorek wybrałaś 🙂
Dzięki, najbardziej „neutralny” do całej kolorystyki mojej szafy 🙂
Bardzo ładnie Ci to wyszło 🙂 ja się nadal zastanawiam nad przystąpieniem do projektu… pozdrawiam!
Też się zastanawiałam czy mi się uda, ale stwierdziłam, że najwyżej skończę później 🙂
Świetny kolor! Trzymam kciuki za szydełkowanie z sukcesem 🙂
Dziękuję 🙂