Haft

Styczniowa wróżka – SAL1 min czytania

Jak już wiecie w grudniu „upiekłam” swoją ostatnią muffinkę. Bardzo spodobało mi się takie haftowanie raz na miesiąc, więc pod koniec roku przyłączyłam się do nowej zabawy, tym razem z wróżkami.

Organizatorką jest Tami z bloga Tami na co dzień, a do wyhaftowania jest kalendarz z wróżkami. Tak samo jak w przypadku muffinek jest miesiąc na wyhaftowanie każdej z nich. Jedyną różnicą jest to, że są one trochę większe niż babeczki.

Pierwsza wróżka właśnie ujrzała u mnie światło dzienne 🙂 „Na golasa” prezentuje się, jak to określiły inne dziewczyny, trochę niewyraźnie. Faktycznie jest to pastelowa plama na kanwie 😉

Jednak po dodaniu konturów ukazał się zachwycający, przynajmniej mnie, widok.

Pierwszy raz robiłam taki ogrom back stitchy. Jak je zobaczyłam na schemacie, to mnie lekko przeraziły. Jednak okazało się, że idzie szybko i nie jest to takie przerażające jak mi się wydawało 🙂

Wyszywałam na usztywnianej kanwie 14ct, muliną firmy Ariadna. Kolory dobierałam sama w oparciu o oryginalną rozpiskę.

Nie mam jeszcze koncepcji co powstanie z tych dwunastu obrazków. Na razie napawam się przyjemnością ich haftowania, a za miesiąc kolejna pojawi się na blogu 🙂

0 0 głosów
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Marta
8 lat temu

też mnie na początku przeraziły, ale jak się potem okazało pesteczka 🙂 fajnie, szybciutko szło z nimi 🙂

Mysli
8 lat temu

Mnie też ten widok zachwyca 😉

violka
8 lat temu

Z przyjemnością się ogląda takie zdjęcia i takie porównania bez i z backstitchami. Ślicznotkę stworzyłaś 🙂

6
0
Dołącz do dyskusjix