Po godzinach…

Serwetka

Ostatnio trochę mnie tu mniej. Powód jest jeden i to duży. Remont mieszkania i wkrótce przeprowadzka 😀 Niestety cierpią na tym trochę moje robótki, bo czasu niestety na wszystko nie starcza 🙁

Ale, jak już zakotwiczę w nowym miejscu, to oddam się w pełni tworzeniu nowych rzeczy 😀

Z drugiej strony jest to dobry moment na odkurzenie kilku staroci, które powstały jakiś czas temu, albo i nawet całkiem spory czas temu, a do tej pory nie zostały przedstawione szerszej publiczości 🙂

Na pierwszy ogień serwetka, która właśnie kilka lat temu powędrowała do mojej kuzynki w zamian za gazetki robótkowe 🙂

Zbliżenie na pojedynczy motyw

W najbliższym czasie postaram się odgrzebać kilka innych rzeczy jeszcze niepokazywanych 🙂

3 1 głosować
Ocena artykułu
Exit mobile version